Z fachowcami w każdej branży jest tak, że jeśli trafisz na nierzetelną ekipę, która niezbyt przykłada się do pracy, możesz czekać na zakończenie robót tygodniami. Najgorzej jest wtedy, gdy są to fachowcy, którzy robią coś bardzo skomplikowanego – jak na przykład naprawa dachów. Ale czy zawsze, do każdej dziury w dachu potrzebny jest nam dekarz? Jeśli twój dom ma płaski dach lub taki, na który możesz swobodnie wejść, bez obaw o swoje bezpieczeństwo – to połowa sukcesu już za tobą. Przeciekający dach można naprawić samemu, jeśli tylko uda nam się zlokalizować miejsce, w którym przecieka. Wówczas na uszkodzony fragment dachu trzeba nakleić nowy, z tego samego surowca, na przykład nowy kawałek papy czy blachodachówkę. Zadanie ułatwia fakt, że wcale nie trzeba usuwać starej warstwy. Ale jeśli nie czujesz się pewnie na dużych wysokościach, nie znasz się na podklejaniu dachów i nie miałeś nigdy do czynienia z pracami remontowo-budowlanymi, lepiej nie zabierać się do tego zadania. W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem będzie wynajęcie firmy, która świadczy usługi dekarskie i profesjonalnie podejdzie do tematu naprawy dachu. Dekarz spojrzy na dach fachowym okiem i oceni, czy konstrukcja nie jest uszkodzona i czy nie będzie konieczny poważniejszy remont niż to, co początkowo zakładaliśmy. Poza tym warto też zlecić mu udrożnienie przewodów kominowych i sprawdzenie czystości rynien oraz samej powierzchni dachu – przy większej usłudze być może dostaniemy jakiś rabat na tego typu prace.