Naprawa uszkodzonego, przeciekającego dachu wcale nie jest tak trudna, jak może się z początku wydawać. Z połataniem położonego na płasko dachu z papy może poradzić sobie nawet niezbyt wprawiony w pracach budowlanych amator. Najtrudniejsze będzie znalezienie samego miejsca, w którym dach cieknie. Może się wydawać, że wystarczy znaleźć na dachu to miejsce, które od spodu, na suficie, jest mokre, ale to nie do końca prawda. W rzeczywistości tak łatwo nie jest, bowiem woda lubi się po dachu przemieszczać, przez co faktyczny przeciek może być zupełnie gdzie indziej niż kapiąca z dachu woda. Gdy już znajdziemy uszkodzone miejsce i dziura nie jest wielka – wystarczy zaopatrzyć się w kawałek papy w tym samym kolorze, a następnie przykleić go jako łatkę, bez odrywania starych, podziurawionych kawałków papy. Ale połatanie dachu, który jest spadzisty lub wykonany np. z miedzianych dachówek może nie być takie proste i wymagać pomocy profesjonalisty. Dekarz szybciej niż my znajdzie miejsce przecieku, a poza tym jednocześnie sprawdzi, czy np. przęsła dachu nie gniją ani czy nie ma dziur w żadnym innym miejscu. Usługi dekarskie to nie tylko naprawa dachów, ale także udrożnianie rynien czy kominów, a nawet instalacja odgromowa na dachu. Jeśli już zachodzi konieczność zatrudnienia specjalisty od prac na wysokościach, warto przy okazji zapytać go o te dodatkowe prace, bo wówczas ich koszt będzie znacznie niższy, niż gdybyśmy zapłacili za nie osobno. To się opłaca i warto od czasu do czasu o te dodatkowe prace się zatroszczyć.